Wziąłem do ręki tekst Tadeusza. Przeczytałem spis treści, a później kilka rozdziałów. I wróciło. A wydawało się, że upływ czasu liczony na dziesięciolecia oczyści pamięć. Nieprawda! Ożyły miejsca, osoby, wydarzenia. Wróciły skryte w zakątkach pamięci postacie - różne. Także takie, które powinny zostać w niej na stałe, zawsze. (.)
Książka Tadeusza M. Płużyńskiego, syna kolegi ze wspólnej celi mokotowskiego więzienia, nie tylko służy wspomnieniom. To jest udziałem już stosunkowo niewielkiego grona osób. Znaczenie jej jest - jak sądzę - wprowadzenie do pamięci naszej, pamięci historycznej pokoleń, koniecznej prawdy o systemie, który ogromne, nieodwracalne szkody przyniósł naszej Ojczyźnie. O tym należy pamiętać. (Stanisław Oleksiak, Prezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej)
UWAGI:
Nazwa aut. na okł. i s. red. w formule cop. U dołu okł.: "Reporterskie śledztwo o ludziach, którzy w czasach komunizmu mordowali polskich patriotów, za [>>] co nigdy nie zostali ukarani". Bibliogr. s. 545-549. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępne są 2 egzemplarze. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Biografia Witolda Pileckiego opowiedziana przez jego syna.
OJCIEC Witold jak nikt rozumiał słowo ojczyzna. Walczył z bolszewikami w 1920 roku. Bronił Polski we wrześniu 1939. Był jednym z pierwszych organizatorów konspiracji. Na ochotnika poszedł do Auschwitz, by zaświadczyć o ludobójstwie. Po ucieczce służył w AK i walczył w Powstaniu Warszawskim. Gdy upadło, trafił do Sił Zbrojnych na Zachodzie. Ale wrócił do kraju. By nie dopuścić do wyniszczenia narodu. Tu dopadli go agenci UB.Polska Ludowa odpłaciła mu hańbiącym procesem, torturami i strzałem w tył głowy.
SYN Andrzejowi odebrano tatę. Wzrastał z piętnem syna zdrajcy. Przez 67 lat nie mógł nawet pomodlić się nad grobem ojca. W PRL-u nie było dla niego miejsca. Trudno było o pracę, a o przeszłości nie wolno było mówić.
ŚLADEM TATY Syn rotmistrza Pileckiego ma dziś 83 lata. Nie musi już i nie chce milczeć. Rusza śladami ojca. Trafia do miejsc, które pamiętają Witolda. I daje świadectwo o życiu jednego z największych polskich patriotów. Wszyscy powinniśmy towarzyszyć mu w tej podróży.
UWAGI:
Na s. tyt. i okł. marka wydawnicza: Znak Horyzont. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pileckiemu przyszło żyć w niezwykle burzliwych czasach. Każda ze zmieniających się epok historycznych odcisnęła na nim swoje piętno. Był uczestnikiem wojen w 1920 i 1939 roku, jednak to lata 1940-1943, kiedy jako ochotnik stał się twórcą konspiracji wojskowej w KL Auschwitz, stanowią najistotniejszy element jego życiorysu. Za swoje zasługi nie doczekał się za życia żadnej nagrody - wyrokiem komunistycznych władz został skazany na śmierć, a następnie robiono wszystko, by o jego postaci i dokonaniach zapomniano. W ostatnich latach dzięki staraniom rodziny i historyków rotmistrz (w 2013 awansowany na pułkownika) Pilecki wraca do świadomości narodowej. Książka skupia się przede wszystkim na działalności Witolda Pileckiego w organizowaniu konspiracji wojskowej w Auschwitz, zawiera również słynny raport z 1945 roku napisany po ucieczce z obozu.
UWAGI:
Zawiera słynny raport Pileckiego napisany po ucieczce z obozu. Bibliogr. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Rotmistrz Witold Pilecki był dowódcą mojego ojca Tadeusza Płużańskiego. Razem konspirowali, w tym samym więzieniu znosili tortury komunistycznych oprawców. Ojca wypuszczono po 9 latach (73 dni przesiedział w celi śmierci), do końca swoich dni nazywał dowódcę "świętym polskiego patriotyzmu".
Rotmistrz nigdy się nie poddał, nie dał się złamać w ubeckim śledztwie, pozostał Niezłomny.
Książka odpowiada na wiele pytań dotyczących śledztwa i procesu: - Kto torturował rotmistrza w mokotowskim więzieniu? - Czy w momencie wyprowadzania na egzekucję, 25 maja 1948 r., więzień jeszcze żył, czy kat Piotr Śmietański strzałem w tył głowy uśmiercił trupa? - Dlaczego Pilecki podjął grę z szefem wszystkich ubeków Józefem Różańskim? - Jakie były dalsze losy brutalnych funkcjonariuszy aparatu przymusu? - Jak potoczyły się kariery morderców sądowych? - Jak rotmistrz traktował współpracowników? - Kiedy po latach upokorzeń dzieci Witolda będą mogły zapalić lampkę na grobie Taty?
Życie rotmistrza Witolda Pileckiego to gotowy scenariusz na dawno oczekiwany film sensacyjny. Może tą książką zainteresuje się Hollywood?
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni